Urodzony 18 kwietnia 196 r. Zm. 26 maja 2007 r.
Okres pełnienia funkcji: 20 lutego 1987 r. - 21 stycznia 1991 r.
Przez 11 lat - Prezes Zabrzańskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji
Jego śmierć odbiła się głośnym echem w mediach. Dostał zawału serca w windzie swego bloku u zbiegu ulic Wolności i de Gaulle`a. Jak donoisł portal dziennik.pl:
Wsiadł do 40-letniej windy w swoim sześciopiętrowym bloku. Ten dźwig ma wahadłowe drzwiczki, które trzeba domknąć, by winda ruszyła. Kiedy poczuł ból, upadł na kolana. Wtedy winda stanęła.
Próbował wzywać pomocy, naciskał guzik alarmowy, krzyczał. Na próżno. Mieszkańcy, przyzwyczajeni do tego, że winda często nie działa, nie zaalarmowali nikogo. Mężczyzna zmarł. 28 godzin leżał w niewielkiej żelaznej klitce.
Znalazła go dopiero córka. Dzwoniła do ojca na komórkę i idąc po schodach w dół, usłyszała dźwięk jego telefonu dobiegający z windy. Wezwała pogotowie i techników obsługujących windę. Niestety, gdy otworzono drzwi windy, na ratunek było za późno. Lekarz stwierdził zgon.
Śląski Związek Gmin i Powiatów |
|