Wróć

Ur. 7 czerwca 1955 r. w Lublińcu. Zm. 27 stycznia 2017 r.

Komitety wyborcze:

- KWW Romana Banducha;

- KWW Gospodarna Gmina.

Okres pełnienia funkcji:

- w kadencji 1990 - 1994 - od 1 grudnia 1991 r. (z dniem 1 stycznia 1993 r  wydzielona została gmina Boronów i przeprowadzono wybory przedterminowe).

Napisał o sobie:

Funkcje  pełnione w samorządzie:

- radny  gminy Herby w okresie od 1990 do 2002 r.

- wójt Gminy Herby od 1 grudnia 1991 r. do 1998 r.  i od 2002 r. do chwili obecnej.

Najważniejsze osiągnięcie w czasie pełnienia funkcji w samorządzie:

Kadencja 1991-1994 - zwodociągowanie gminy w 100 % , budowa oczyszczalni ścieków w Herbach;

Kadencja 1994-1998 -   skanalizowanie gminy;

Kadencja 2002-2006  - poprawa bazy oświatowej - wybudowanie hali sportowej przy szkole w Herbach;

Kadencja 2006-2010 -  rozwój infrastruktury sportowej , wybudowanie krytej pływalni w Herbach;

Kadencja 2010-2014- poprawa stanu obiektów komunalnych , zakończenie termomodernizacji  wszystkich obiektów;

Kadencja od 2014 - odnawialne źródła energii – zabudowa ogniw fotowoltaicznych do zasilania obiektów komunalnych, wymiana oświetlenia ulicznego.

Największe rozczarowanie – brak perspektywicznego myślenia niektórych  radnych

Aktywność (w tym zawodowa, społeczna i polityczna) przed pracą w samorządzie:

- zawodowa: ślusarz-górnik w kopalni oraz  prowadzenie gospodarstwa rolnego;

- społeczna: Prezes OSP Kalina;

- nigdy nie należałem do żadnej partii politycznej.

Rodzina; żona Małgorzata  4 dzieci , 4 wnucząt.

Motto życiowe: Starać się dobrze wypełniać swoje obowiązki zawodowe, społeczne i rodzinne.

Życiowy autorytet: ojciec.

Hobby: lotnictwo, biologia odnawialne źródła energii.

Wspomnienie, które na stałe zapadło w pamięć:

Najbardziej dramatyczne : sierpień 2008 r. i przejście trąby powietrznej przez gminę, gdy zniszczeniu uległo około 150 budynków,

Najzabawniejsze : udział w przedstawieniu  „Jezioro Łabędzie" organizowanym  przez Radę Parafialną przy udziale Rad Sołeckich  sołectwa Olszyna i  Kalina Parafiada  w roku 2014.

Artykuł z Dziennika Zachodniego 7 lipca 2012 r.:

Uprawomocnił się wyrok uniewinniający w sprawie wójta Romana Banducha

Autor: Aneta Kaczmarek

Bez cienia przesady można nazwać wójta Romana Baducha weteranem. Ale nie wojennym, tylko sądowym.

Włodarz gminy Herby odpowiadał przed sądem za 6 zarzutów, w 4 został uniewinniony, a 2 umorzono ze względu na znikomą szkodliwość. - Przesiaduję w sądach, a mógłbym w tym czasie działać na rzecz gminy - mówił nam przed dwoma laty wójt. 
Właśnie uprawomocnił się kolejny wyrok. Zdaniem sądu wójt Banduch jest niewinny. Tym razem sprawa dotyczyła trzykrotnego umarzania zaległości podatkowych w latach 2005-2006 dwóm podmiotom z terenu gminy. Kolejny taki przypadek miał miejscy w 2008 r. Dotyczył tylko innej firmy.

Za każdym razem przedsiębiorcy popierali swoje wnioski różnymi argumentami., m.in. wydatkami związanymi z tworzeniem nowych miejsc pracy lub koniecznością podniesienia nakładów inwestycyjnych.

Lubliniecka prokuratura, która zajmowała się sprawą uznała, że żaden z nich nie jest zasadny, gdyż kondycja finansowa obu podmiotów była dobra, a decyzje wójta mogły narazić gminę na straty rzędu blisko 130 tys. zł.

W efekcie wójt został oskarżony o przekroczenie uprawnień "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej".

W marcu 2011 r. Sąd Rejonowy w Lublińcu uznał go winnym i wydał nieprawomocny wyrok roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 2 tys. zł grzywny. Po apelacji, w lutym 2012 r., sąd wójta uniewinnił. Uznał przy tym argumenty Banducha, że dokumentacją zajmowali się pracownicy gminy, a on jako wójt, nie musi się znać na wszystkich paragrafach. Potwierdzeniem jego niewinności miał być również fakt, że mieszkańcy obdarzyli go zaufaniem, wybierając na kolejną kadencję. Ze sprawy wójt Banduch wyszedł zwycięsko. Wyrok już jest prawomocny.

To nie pierwsza sprawa z udziałem wójta Herbów. Przed kilkoma laty sąd w Lublińcu skazał go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę w wysokości 4500 zł. Zdaniem sądu wójt przekroczył uprawnienia, nie uznając wyników konkursów na dyrektora Zespołu Szkół w Herbach w latach 2004 i 2005 roku. Konkurs był rozstrzygany dwukrotnie, ale Banduch za każdym razem go unieważniał bez podania uzasadnienia merytorycznego. Paradoksalnie obydwa konkursy były później podważane przez sądy. Za pierwszym razem Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że organizacją procedury konkursowej powinna się zajmować Rada Gminy, a nie wójt. Ten wyrok został jednak podważony przez Naczelny Sąd Administracyjny, który orzekł, że konkursy powinien jednak organizować wójt. Ostatecznie dyrektorem szkoły w Herbach został Wojciech Brodzki, co doprowadziło do długotrwałego konfliktu dyrekcji z kilkoma pedagogami. Wyrok w sprawie szkoły był jednak nieprawomocny. Wójt się od niego odwołał. Rozprawa wciąż się toczy, a jej finał powinien być znany w ciągu kilku najbliższych tygodni.

- Przyznam, że nawet nie wiedziałem, że zostałem uniewinniony. Od pana się tego dowiaduje - mówi nam Roman Banduch zapytany o najnowszy wyrok. - Dopóki nie dostanę uzasadnienia wyroku, to nie chcę szerzej komentować tej sprawy. Jeżeli jednak zostałem uniewinniony, to bardzo się cieszę, bo będę mógł się nareszcie skupić na pracy na rzecz gminy, a nie włóczyć się po sądach - dodaje Roman Banduch, który za każdym razem podkreśla, że sprawy karne to próba zdyskredytowania go w oczach mieszkańców i pozbawienia stanowiska wójta.

Roman Banduch za każdym razem wychodził z tych starć zwycięsko. Nie powiodła się także próba jego odwołania podczas referendum w 2009 roku. Wójt pewnie wygrał również ostatnie wybory samorządowe, mając poparcie mieszkańców.

Wróć